Oto niektóre z nich:
Medialni STUDIO
środa, 2 grudnia 2015
Kampanie społeczne
Kampanie społeczne - co roku powstaje ich wiele. Uczniowie z klas medialnych też stworzyli swoje filmy, plakaty, ulotki dotyczące problemów, które według nich są ważne.
Oto niektóre z nich:
Oto niektóre z nich:
sobota, 28 listopada 2015
Fotograficznie - Wszystkich Świętych
Wszyscy uczniowie klas medialnych mieli za zadanie zrobić zdjęcie podczas Wszystkich Świętych i przynieść je na zajęcia. Dużo osób opowiedziało bardzo ciekawe historie związane z wykonaniem tego zadania, z tym co uwiecznili na swoich fotografiach. A oto efekt pracy medialnych:
Klasa 3F
Klasa 3F
Klasa 2F
Klasa 1F
środa, 18 listopada 2015
Medialni w Mołdawii
W dniach 22.10.2015 - 28.10.2015 odbyła się druga część projektu "Inni, a jednak tacy sami" pojechaliśmy do Mołdawii pod opieką Pani Justyny Całczyńskiej i Pani Ani Kowalczyk.
23.10.2015 - Piątek - przyjazd
Pierwszy dzień wymiany. Po długiej i męczącej podróży
trwającej ok. 24h dojechaliśmy na miejsce. Nasze serca wypełniły się ogromną
radością, bo po prawie miesiącu mogliśmy ponownie spotkać się z naszymi
kolegami z Mołdawii, z którymi bardzo się zżyliśmy i za którymi tęskniliśmy.
Uroczyście przywitano nas tradycyjnym chlebem z solą i zaproszono na teren
szkoły, gdzie uczniowie zaprezentowali nam taniec
mołdawski. Potem udaliśmy się do naszych domów, aby odetchnąć po
podróży.
24.10.2015 - Sobota
Drugi dzień. Mieliśmy dziś wycieczkę do stolicy Mołdawii - Kiszyniowa.
Jednym z punktów zwiedzania było Muzeum Narodowe Mołdawii. Pani przewodnik opowiadała, że Polska i Mołdawia mają wiele wspólnego, więcej niż nam się może wydawać. Następnie udaliśmy się na spacer ulicami stolicy. Widzieliśmy np. bardzo duże szachy na środku placu znajdującego się przed kościołem, replikę Łuku Triumfalnego, przy którym robiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Poszliśmy do parku, w którym naszą uwagę przykuła prześliczna fontanna. Dla chętnych znalazł się czas na zakupy pamiątek w pobliskich sklepikach.
Jednym z punktów zwiedzania było Muzeum Narodowe Mołdawii. Pani przewodnik opowiadała, że Polska i Mołdawia mają wiele wspólnego, więcej niż nam się może wydawać. Następnie udaliśmy się na spacer ulicami stolicy. Widzieliśmy np. bardzo duże szachy na środku placu znajdującego się przed kościołem, replikę Łuku Triumfalnego, przy którym robiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Poszliśmy do parku, w którym naszą uwagę przykuła prześliczna fontanna. Dla chętnych znalazł się czas na zakupy pamiątek w pobliskich sklepikach.
Kolejnym punktem dnia było Orchei, niezwykłe i urokliwe miejsc.
Jest to niewysokie wzgórze, na którym znajduje się cerkiew. Wchodząc na górę
nie mogliśmy się napatrzeć na otaczające nas widoki. Jesień pokazała tam pełną
paletą barw, niesamowite skały, widoki zatykające dech w piersiach.
Wchodząc do cerkwi, zgodnie ze zwyczajem religii prawosławnej, jak
inne kobiety, założyliśmy na głowę chusty. W świątyniach zapala się też
długą świecę, którą ustawiona jest w specjalnie przygotowanym miejscu na znak
pamięci o zmarłych. Było to dla nas ciekawe doświadczenie kulturowe. Ostatnią
atrakcją dnia była wizyta w centrum handlowym ... w Kiszyniowie. Podobnie jak w
Polsce ogarnął nas szał zakupów :)
25.10.15 - Niedziela
Dzień rozpoczął się od wyprawy do niewielkiej wioski
Avdarma. Jest to najbogatsza wieś Gagauzi. Mieliśmy okazję oglądać jedyną
szkołę w tamtym miejscu. Jest świetnie wyposażona i przystosowana do potrzeb
współczesnej młodzieży.
Odwiedziliśmy Dom Kultury, w którym dzieci i młodzież
spędzają aktywnie wolny czas. Są sale taneczne, plastyczne i pracownie
modelarskie, a niektóre z wykonanych prac dzieci można nawet zakupić.
Wieczorem odbyło się wspólne ognisko w Cantemir. Mogliśmy
skosztować pysznego, regionalnego jedzenia np. placzinty (bułka w smaku
przypominająca ciasto francuskie, ale bardziej słona) przygotowana przez
naszych kolegów. Nauczyliśmy się tańczyć belgijkę, która porwała wszystkich.
Sprawiła, że zapomnieliśmy o zmęczeniu i wprawiła nas w jeszcze lepszy
humor. Był to na prawdę super spędzony dzień.
26.10.15 - Poniedziałek
Dzień poświęcony na pracę z kamerą. Nagrywaliśmy sceny
do filmu, który niebawem będzie można obejrzeć. Wcielaliśmy się w filmowców z
prawdziwego zdarzenia. Była przy tym świetna zabawa.
Przed południem wszyscy udaliśmy się na "Dzień
Gęsi" w Liceum w Komracie. Jest to dzień pełen konkursów, w których dzieci
i młodzież prezentują swoje talenty - m.in. taniec, śpiew i skecze. Byli
tak świetni, zabawni, że mimo iż nie znamy za dobrze ich języka, razem z nimi
śmieliśmy się do łez.
Wieczorem byliśmy w regionalnym sklepie z łakociami.
Próbowaliśmy mołdawskich smakołyków.
Dzień zakończyliśmy odpoczynkiem, przy smacznej pizzy z
naszymi przyjaciółmi z Mołdawii.
27.10 - Wtorek
Niestety to już nasz ostatni dzień pobytu w
Mołdawii...
Dzień rozpoczął się od spotkania z Panią Ludmiłą Wolewicz,
która jest przewodniczącą Stowarzyszenia Polaków Gagauzji z siedzibą w
Komracie. Opowiedziała nam o tym jakie są korzenie Polaków, jak powstało
stowarzyszenie, wspomniała o zespole tanecznym, który ma występy również w
Polsce. Dzięki Stowarzyszeniu młodzież ma możliwość nauki języka polskiego oraz
polskich tradycji.
Udało nam się dotrzeć na prawdziwy mołdawski targ, gdzie
można było kupić regionalne specjały tj.chałwę, sos addżika, ser brynza.
Palce lizać... Gdy na zegarze wybiła 12, rozpoczął się czas pożegnania.
Byliśmy smutni, że czas wyjeżdżać. Przy pożegnaniu wiele osób
uroniło łzę.
...Po powrocie tęsknimy i mamy nadzieje, że niebawem się
spotkamy.
Mołdawia to niewielki kraj z ogromną duszą. Ludzie nie
są bogaci, za to są bardzo uprzejmi i gościnni. Dzielą się wszystkim,
choć tak niewiele mają. Przykładem jest, że wracając mieliśmy o wiele
większy bagaż, niż kiedy przyjechaliśmy. Rodziny, u których gościliśmy
podarowały nam wiele regionalnych specjałów. Oprócz ogromnej gościnności,
trzeba na pewno zwrócić uwagę na piękno krajobrazu. To co zobaczyliśmy
zostanie w nas na całe życie i zachowamy te wspomnienia w naszych
sercach. Mile spędzone chwile będziemy wspominać jeszcze przez długi,
długi czas. Ludzie, których poznaliśmy, u których mieszkaliśmy, stali się
naszymi przyjaciółmi.
Mołdawia nas zauroczyła, dlatego już teraz
planujemy kolejne wyjazdy w tamte strony.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)